INFO O MNIE
Jestem fanką pływania, roweru i walkingu. Moją pasją jest zdobywanie górskich szczytów i poznawanie świata na dwóch kółkach. Fascynuje mnie Stobrawski Park Krajobrazowy, w którego sercu przyszło mi żyć. Pływanie nauczyło mnie respektu przed naturą oraz tego, że codziennie stać mnie na nowy sukces, a słabości są tylko po to, by się z nimi zmierzyć i je pokonywać.

poniedziałek, 2 czerwca 2014

Szlakiem drewnianych kościołów Opolszczyzny - cz.XII

Mini Tour de Turawa

Rozpoczęłyśmy w Bierdzanach. Samochody zostały pod drewnianym kościółkiem św. Jadwigi Śląskiej, a my na rowerach pomknęłyśmy przed siebie. W planie było zaliczenie 3 punktów: Jeziora Turawskiego, Jeziora Srebrnego w Osowcu oraz stawów hodowlanych w Marszałkach. Pogoda nie dopisała, bo ciągle miałyśmy pod wiatr, ale nastawiłyśmy się właśnie na ten dzień i na tę wyprawę - a dla nas jak postanowione, to zrobione:-) Jezioro Turawskie powitało nas wzburzoną falą i świetnie ubitą drogą na wałach. Miłe powitanie wiosenne:-) Jezioro Srebrne nieco nas przygnębiło. Dawno nas tu nie było i okazało się, że las między jeziorem, a asfaltem łączącym Turawę z Jełową został kompletnie wycięty. Na szczęście posadzono nowy, ale...przez to jezioro straciło swój urok, a po dzikości nie ma już śladu. Myślę, że ktokolwiek tutaj bywał wcześniej i zajrzy teraz będzie miał podobne odczucie co my. Za to stawy w Marszałkach pozostały dzikie do granic możliwości. I to jest piękne. Dla takich wyjazdów warto żyć.















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz